Kto za to płaci? Podział kosztów na weselu
Organizacja ślubu dla przyszłych małżonków to nie tylko przyjemność, ale również ogromny sprawdzian z pierwszych poważnych i wspólnych decyzji oraz kompromisów. Na kilka lub kilkanaście miesięcy przed wyznaczoną datą zaczyna się wielkie poszukiwanie wymarzonej sali, odpowiedniej oprawy muzycznej i wielu innych niezbędnych elementów. O ich wyborze przesądza zazwyczaj renoma, czyli polecenie oraz cena. Każda usługa kosztuje, począwszy od zabawy po samą ceremonię, która co prawda jest kroplą w morzu całej inwestycji. I właśnie w tym momencie pojawia się nieodłączna kwestia pieniędzy i podziału kosztów. Rozmowa na takie tematy nie zawsze należy do przyjemnych i dodaje do całej sytuacji lekkiego dyskomfortu. Aby uniknąć rozczarowania, niepotrzebnych spięć i dodatkowych problemów sprawę finansową należy ustalić już na samym początku. Kto, za co powinien zapłacić i jak podzielić koszty?
Co mówi tradycja?
Według tradycyjnych zasad to rodzice przyszłych małżonków byli odpowiedzialni za wydatki związane z weselem i ceremonią ślubną. Trzeba przyznać, że kiedyś ta koncepcja ściśle zamykała się w określonych ramach i była przestrzegana przez samych zainteresowanych. Rodzice Panny Młodej sponsorowali przyjęcie weselne ( obsługa, jedzenie i wynajem sali), suknię ślubną, ceremonię, zaproszenia, fotografa, kamerzystę oraz muszkę dla Pana Młodego. Z kolei druga strona ponosiła koszty za napoje i alkohol, bukiet Panny Młodej, oprawę muzyczną, garnitur, obrączki oraz podróż poślubną. Porównując ten podział, można śmiało stwierdzić, że to strona Panny Młodej była bardziej zobowiązana finansowo. Obecnie tylko niektóre z powyższych podziałów zostają zachowane, a reszta ulega modyfikacji.
Jak dzielone są koszty weselne?
- pół na pół - to najczęstszy sposób na eliminację wszelkich niedomówień. Sprawdza się w sytuacji, gdy Państwo Młodzi spodziewają się podobnej liczby gości. Wtedy zarówno sala, jak i inne usługi są podliczane i każda ze stron dokłada taką samą sumę. Dzięki temu rodzice nie będą mieli pretensji, że w jakimś zakresie dołożyli znacznie więcej pieniędzy.
- podział na liczbę gości weselnych jest bezpiecznym wyjściem. Często jest tak, że jedna ze stron ma większą rodzinę lub po prostu zaprasza więcej osób. W takiej sytuacji najlepiej, aby koszty związane z salą rozdzielić proporcjonalnie do liczby zaproszonych. Gdy jedna i druga strona zapłaci za swoją stronę, nie będą pojawiały się żadne problemy. Reszta opłat weselnych zazwyczaj pozostaje kwestią do podzielenia na pół.
- istnieje również podział, do którego dokładają się sami Państwo Młodzi. Wówczas rodzice płacą za swoich gości, natomiast reszta, czyli fotograf i inne usługi pozostają w interesie narzeczonych. Dokładając cegiełkę za siebie i swoje upodobania Para Młoda ma większe pole do popisu przy samej organizacji.
Dokładny podział finansów weselnych jest kwestią bardzo indywidualną. Ile Par Młodych, tyle form rozliczeń i rozwiązań. Dlatego też kluczem do sukcesu jest wcześniejsza rozmowa o możliwościach, pomysłach i ewentualnych zachciankach. Dzięki temu Państwo Młodzi i rodzice będą wiedzieli, na co mogą sobie pozwolić i czego się spodziewać podczas organizacji.