Trendy: Ślub w plenerze
Jednym z trendów w tym sezonie będzie ślub w plenerze. A wszystko dlatego, że w końcu narzeczeni mają możliwość bez specjalnych zezwoleń zawrzeć ślub cywilny poza lokalem USC. To nowość, którą wprowadziła nowelizacja ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego, która weszła w życie 1 marca 2015. Co to oznacza dla Was, narzeczonych?
Z pewnością nie raz oglądaliście film (komedię romantyczną?), w którego finale zakochani biorą ślub w ogrodzie, na plaży czy w innej scenerii na łonie przyrody. Być może przeszło Wam przez myśl, że taki ślub na świeżym powietrzu byłby wspaniałym przeżyciem…Niestety w Polsce narzeczeni, którzy wymarzyli sobie ślub „pod chmurką” do tej pory zderzali się ze ścianą i dość skostniałymi przepisami prawa. Trudności w organizacji plenerowej uroczystości ślubnej w podobnym stopniu dotyczyły ślubów kościelnych (konkordatowych) i tych cywilnych. W obu przypadkach na ślub w plenerze (poza lokalem USC i poza kościołem) trzeba było uzyskać odpowiednią zgodę odpowiedzialnego organu.
Od 1 marca znacznie łatwiej jest uzyskać pozwolenie na zawarcie ślubu poza urzędem stanu cywilnego.
Przy ślubie kościelnym od miejscowego ordynariusza (czyli biskupa) a przy cywilnym kierownika odpowiedniego urzędu stanu cywilnego. Aby uzyskać pozwolenie na uroczystość w plenerze trzeba było podać wiarygodne i sensowne uzasadnienie. A najlepiej mieć bardzo ważny powód (np.szczególne okoliczności lub wyjątkowa sytuacja). O ile zasady udzielania ślubów kościelnych nadal są takie same (czyli zgodę może udzielić tylko biskup), o tyle od 1 marca znacznie łatwiej jest uzyskać pozwolenie na zawarcie ślubu poza urzędem stanu cywilnego. Ci z Was, którym marzy się niecodzienny, wyjątkowy ślub „pod chmurką” mogą z takiej opcji skorzystać.
Jak załatwić sobie ślub w plenerze?
Jeżeli zdecydowaliście się na plenerowy ślub cywilny, musicie złożyć w tej sprawie odpowiedni wniosek do kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w gminie, w której ma się odbyć uroczystość. We wniosku musicie podać planowaną datę i lokalizację ślubu, uzasadnić wybór oraz zapewnić, że miejsce przed was wybrane „zapewnia zachowanie uroczystej formy jego zawarcia oraz bezpieczeństwo osób obecnych przy składaniu oświadczeń o wstąpieniu w związek małżeński.”
Jeżeli ktoś z Was wymarzył sobie ślub ekstremalny i chce powiedzieć „tak” podczas skoku na spadochronie, w głębinach morza czy na paralotni, musi zrezygnować z tego pomysłu.
Te ostatnie kwestie są bardzo ważne. Jeżeli ktoś z Was wymarzył sobie ślub ekstremalny i chce powiedzieć „tak” podczas skoku na spadochronie, w głębinach morza czy na paralotni, musi zrezygnować z tego pomysłu. W przypadku, gdy miejsce przez Was wybrane nie będzie spełniać wymogów bezpieczeństwa oraz zachowania uroczystej formy, kierownik urzędu stanu cywilnego pisemnie odmówi przyjęcia oświadczeń o wstąpieniu w związek małżeński we wskazanym miejscu.
Tak ekstremalnie poza USC jeszcze się nie da.
Potem przechodzicie jeszcze standardowe procedury związane z rejestracją ślubu. Wnosicie opłatę urzędową za sporządzenie aktu małżeństwa i czekacie na wymarzony ślub.
A skoro o opłatach mowa…
Z organizacją ślubu poza lokalem USC wiążą się niestety dodatkowe opłaty. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spaw Wewnętrznych za urządzenie takiej uroczystości będziecie musieli dopłacić dodatkowe 1000 PLN.
Ale chyba warto, prawda? W końcu ślub ma się tylko raz. Ślub w pięknych okolicznościach przyrody lub architektury (na zamku, pałacu?) będzie niezapomnianym przeżyciem. I tylko możemy żałować, że ta zmiana dotyczy tylko ślubu cywilnego. Być może w przyszłości zmieni się podejście kościoła do tej kwestii.